Choć mówiąc „zdrowy dom”, na myśl przychodzi nam bez wątpienia rodzinna, ciepła atmosfera, pojęcie to kryje w sobie jeszcze jedno znaczenie – stricte technologiczne. Zdrowe domy to te, które łączą ekologię, energooszczędność, troszczą się o komfort domowników i zostały wzniesione przy pomocy najwyższej jakości rozwiązań. Jaką rolę pełnią w nich okna aluminiowe i dlaczego stały się jednym z kluczowych elementów takich projektów?
Syndrom „chorego budynku”
Choć określenie to w pierwszej chwili może wywołać uśmiech na twarzy, gdy przyjrzymy mu się nieco dokładniej, okaże się, że to problem, który być może dotyczy również nas samych. O syndromie chorego budynku mówimy wtedy, gdy w pomieszczeniach zaczynamy odczuwać dyskomfort i pewne zdrowotne dolegliwości, takie jak bóle głowy, gorsze samopoczucie, objawy alergiczne oraz senność. Przyczyna? Toksyczne materiały konstrukcyjne, brak odpowiedniej wentylacji, wykorzystywanie rozwiązań niskiej jakości, który utrudniają cyrkulację powietrza, prowadząc do gromadzenia się wilgoci, a następnie rozwoju pleśni i grzybów mających ogromny wpływ na nasze zdrowie. Nie dziwi więc fakt, że jednym z podstawowych elementów konstrukcyjnych, stojących na straży bezpiecznych projektów, stały się nowoczesne okna aluminiowe.
Okna ALU – pozwól wnętrzom złapać oddech
Powiedzieć, że za syndrom „chorych budynków” odpowiada wyłącznie technologia budowlana rodem z minionej epoki to duże niedopowiedzenie, a na pewno zauważalne minięcie się z prawdą. Problem ten może dotyczyć również nowoczesnych, innowacyjnych projektów. Jak to możliwe? Domy, które Polacy wznoszą obecnie, są coraz cieplejsze, a więc i szczelniejsze. I jest to oczywiście cecha jak najbardziej pożądana, zgodna z duchem zrównoważonego budownictwa pasywnego i energooszczędnego. Producent okien ALU OknoPlus wskazuje jednak, że łatwo tu wpaść w niebezpieczną pułapkę. – Owszem, „ultraszczelny” bez wątpienia oznacza cieplejszy, ale niekoniecznie zdrowszy – mówi Jarosław Prywałko, ekspert marki OknoPlus. – Rosnąca szczelność nakłada bowiem na projektanta obowiązek wykonania doskonale dopracowanego systemu dopływu świeżego powietrza, które ma niebagatelny wpływ na jakość naszego życia, a nawet zdrowie domowników. Tu z pomocą przychodzą między innymi wysokiej jakości okna aluminiowe, które z jednej strony doskonale wpisują się w trend budownictwa energooszczędnego oraz pasywnego, a z drugiej staną na straży optymalnej cyrkulacji powietrza – dodaje ekspert.
Inwestycja w okna aluminiowe przesuwne i tradycyjne – same korzyści
Warunki techniczne, które weszły w życie w styczniu 2021 roku, obligują producentów, by oferowane przez nich fasadowe okna ALU i PVC charakteryzował współczynnik przenikania ciepła nie wyższy niż 0,9 W/m²K (w przypadku okna ALU i PVC w domach pasywnych: 0,8 W/m²K).
– W OknoPlus wyprzedzamy wymagania ustawodawcy, oddając w ręce klientów rozwiązania, które charakteryzuje Uw na poziomie 0,7 W/m²K – np. okna aluminiowe przesuwne, okna PVC z kolekcji Morlite czy okna aluminiowe Reveal. W efekcie zyskują oni gwarancje pełnego komfortu termicznego, a w dłuższej perspektywie coraz niższe rachunki za ogrzewanie, bowiem drogocenne ciepło nie będzie wydostawało się na zewnątrz – podkreśla Jarosław Prywałko, ekspert marki OknoPlus.
Czy decydując się na tak szczelne okna aluminiowe należy mieć obawy, że nasz dom będzie wykazywał syndrom chorego budynku? Nie, jeśli już na etapie projektu zadbamy o odpowiednią wentylację lub, jeśli okna ALU będą montowane w kilkuletniej bryle, wzbogacimy je o kilka innowacyjnych rozwiązań i nie zapomnimy o regularnym wietrzeniu.
Naszym sprzymierzeńcem w walce o odpowiedni mikroklimat staną się bez wątpienia wysokiej jakości okucia. – Chcąc dbać o bezpieczną wymianę powietrza – również podczas niesprzyjającej pogody lub w nocy, a także bez obaw o wizytę nieproszonych gości, warto doposażyć okna aluminiowe w okucie Comfort. Dzięki jego konstrukcji skrzydło może zostać odsunięte od ramy do 6 mm, zapewniając stały dopływ świeżego powietrza i pozostając jednocześnie bezpiecznie zaryglowane – rekomenduje Jarosław Prywałko, ekspert marki OknoPlus. – Alternatywą może być również wielozadaniowe okucie activPilot, które można z powodzeniem rozszerzyć o wiele przydatnych funkcji, jak na przykład mechanizm MSL, który pozwala na stopniowany uchył lub mikrowentylację umożliwiającą rozszczelnienie okna na około 2 mm – dodaje.
Syndrom chorych domów – na co jeszcze warto zwrócić uwagę?
Choć wysokiej jakości okna aluminiowe (klasyczne oraz przesuwne) oraz PVC to jeden z fundamentów wznoszenia zdrowego budynku, nie można zapominać o innych aspektach, które będą znacząco wpływać na samopoczucie domowników. Hałas spowodowany nieodpowiednią izolacją akustyczną, szkodliwe związki emitowane przez toksyczne materiały budowlane lub te niskiej jakości, niewystarczające oświetlenie, ekspozycja na smog – wszystkiemu można zaradzić podchodząc do budowy odpowiedzialnie, nie godząc się tym samym na żadne kompromisy, które mogą mieć długofalowy wpływ na nasze zdrowie.